Jedna klęska to za mało

24.04.2020

Rok 2020, w którym mieliśmy hucznie świętować 100-lecie Bitwy Warszawskiej i utrzymanie niepodległości po zwycięskiej wojnie polsko-bolszewickiej, rozpoczął się od ogłoszenia pandemii groźnego koronawirusa. Wprowadzony stan epidemiologiczny siłą rzeczy powoduje straty w gospodarce i finansach państwa. Ograniczone zostały niektóre prawa obywatelskie. Czeka nas wzrost bezrobocia, upadek firm, zmniejszenie wynagrodzeń, problemy z dostępem do służby zdrowia i edukacji. Spór o wybory prezydenckie uświadomił, że politykom chodzi o interesy partyjne, a nie o dobro obywateli i Ojczyzny. Osłabiane finansowo z roku na rok samorządy poniosą w czasie epidemii kolejne straty.  Wystawia się je na próbę lojalności wobec różnych ośrodków politycznych oraz wciąga w totalną wojnę dwóch wrogich obozów. Kolejnym  nieszczęściem jest klęska suszy, która narasta od kilku lat. Dawne systemy melioracyjne, które służyły odwodnieniu, ale również zatrzymaniu wody uległy już dawno degradacji.  Zaniedbania w budowie małej i dużej retencji są olbrzymie i sięgają lat 80-tych XX wieku. Susza spowoduje znaczące zmniejszenie produkcji rolnej i pogorszy  sytuację materialną  rolników. Dopełnieniem tej klęski żywiołowej są masowe pożary łąk, lasów i terenów krajobrazowo-przyrodniczych, powodujące nieodwracalne straty materialne i przyrodnicze. Dla Gminy Borkowice nierozwiązanym problemem jest nielegalne składowisko niebezpiecznych odpadów złożonych przez grupę przestępczą w miejscowości Borkowice. Protesty, programy radiowe i telewizyjne, petycje mieszkańców i działania władz samorządowych doprowadziły do zmiany Ustawy o odpadach. Od września 2019 roku istnieje możliwość otrzymania dotacji na likwidację składowisk, które uznane są przez cztery instytucje państwowe ( Sanepid , RDOŚ, WIOŚ, Straż Pożarna) za niebezpieczne dla ludności. Gmina Borkowice takie opinie uzyskała i 6 listopada 2019 r. złożyła stosowane dokumenty do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Do 24 kwietnia 2020 r. nie otrzymaliśmy żadnych środków finansowych ani żadnej informacji na jakim etapie jest rozpatrywanie naszego wniosku. Wprowadzone do ustawy zapisy miały w trybie pilnym likwidować zagrożenia dla obywateli. Po powrocie uczniów do szkoły, położonej w sąsiedztwie składowiska, mieszkańcy gminy zapowiadają protesty nie tylko w Borkowicach. Przedstawione ogólnie, niektóre z problemów z jakimi boryka się państwo i samorządy nasuwają konkluzję, że w trudnych czasach tak jak deszczu na suszę, potrzeba jest współpracy wszystkich sił politycznych, partnerstwa państwa i samorządów w pracy dla dobra Ojczyzny i jej obywateli. Trudne czasy zawsze mobilizowały Polaków do walki o lepszą przyszłość. Ufam, że wszystkie trudności przezwyciężymy i znów przyjdą dobre dni.

                                                                                                                               Robert Fidos